Jak kupić mieszkanie?

baczyć w każdym większym mieście. Bloki z wielkiej płyty były budowane w całej Polsce, również w małych...miastach i nawet na wsiach - w państwowych gospodarstwach rolnych (PGR). Osiedla bloków z płyty w miastach mają zwykle jedn

Jak kupić mieszkanie? Szukasz mieszkania i nie wiesz jaką decyzję podjąć? Zobacz

Mieszkania w wielkiej płycie

Każdy chyba zna widok ogromnych blokowisk z czasów PRL. Takie osiedla można zobaczyć w każdym większym mieście. Bloki z wielkiej płyty były budowane w całej Polsce, również w małych...miastach i nawet na wsiach - w państwowych gospodarstwach rolnych (PGR).

Osiedla bloków z płyty w miastach mają zwykle jedną zaletę - lokalizację. Cała reszta stanowi tylko wady.

Obecnie część bloków jest ocieplana i remontowana dzięki czemu wzrasta ich standard. Aczkolwiek nie zawsze termomodernizacja bloku z płyty wychodzi mieszkańcom na dobre. Głównym problemem okazuje się wentylacja - a konkretnie jej kompletny brak po wymianie okien na szczelne. Mało kto o tym wie ale bloki z płyty były projektowane tak, że wentylacje stanowiły nieszczelne okna. Tak więc nie zapewniono dodatkowych kanałów wentylacyjnych co po wymianie okien skutkuje wilgocią i grzybem - niezbyt przyjemnie.


O tym co to jest mieszkanie?

Mieszkanie ? zgodnie z normatywną definicją zamieszczoną w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75 poz. 690 z późn. zm.) ? obowiązującym od dnia 16 grudnia 2002 ? mieszkaniem jest zespół pomieszczeń mieszkalnych i pomocniczych, mający odrębne wejście, wydzielony stałymi przegrodami budowlanymi, umożliwiający stały pobyt ludzi i prowadzenie samodzielnego gospodarstwa domowego.

Wśród form budownictwa mieszkaniowego wyróżnia się mieszkania:

spółdzielcze (oddane do użytku przez spółdzielnię mieszkaniową dla członków tej spółdzielni),
komunalne (budowane za pieniądze z budżetu gminy, są to mieszkania socjalne i interwencyjne),
przeznaczone na sprzedaż i wynajem,
społeczno-czynszowe (realizowane przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego za pieniądze Krajowego Funduszu Mieszkaniowego)
indywidualne,
zakładowe.

W Polsce rynek najmu mieszkań należy do z najsłabiej rozwiniętych w Europie. Dostępność nowego mieszkania jako dobra w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w poszczególnych miastach w Polsce jest zróżnicowana w zależności od regionu.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszkanie


Jak kupić mieszkanie?

Ostatnimi czasy całkiem głośno o nowym państwowym programie "Mieszkanie dla Młodych". Istotą tego programu ma być pomoc młodym ludziom w usamodzielnieniu się, dzięki preferencyjnym warunkom zakupu nieruchomości.

Ten program powstał jako alternatywa dla "Rodziny na swoim", który zakończono niedawno. "Mdm" mimo bardzo ambitnych celów, jest krytykowany przez wielu specjalistów, obserwujących nasz rynek nieruchomości.

Problem w tym, że objęte państwowym wsparciem mają być tylko lokale na rynku pierwotnym. I to tylko w ustalonych dla każdego miasta widełkach cenowych. Wielu krytykujących widzi tutaj ukłon rządu w stronę deweloperów, jednak sama branża aż tak zadowolona, najnowszym pomysłem rządzących, nie jest.

Kwestia również w tym, że aby w ogóle dostać jakiekolwiek wsparcie, trzeba wziąć kredyt hipoteczny. No i sama wysokość dopłaty nie powala - dostać można maksymalnie 15% wartości nieruchomości (warunkiem jest posiadanie dziecka i w perspektywie następnych lat, posiadanie kolejnego dziecka).


Najwyższą dopłatę

Poruszając temat nieruchomości, trzeba wspomnieć o najnowszym projekcie naszego rządu dotyczącym pomocy młodym ludziom w założeniu własnej rodziny. Mam tu na myśli program "Mieszkanie dla młodych" - dla młodych, bo do 34. roku życia. Można polemizować już z samą koncepcją "młodych", ale zdecydowanie bardziej kontrowersyjne są inne założenia.

Głosy krytyki sypią się z wielu kierunków, od niezależnych ekspertów od rynku nieruchomości, poprzez ekonomistów, aż do deweloperów - czyli najbardziej zainteresowanych.

Cały szkopuł z tym programem polega w zasadzie na tym, że w rzeczywistości niewiele on zmieni. Przy teraźniejszych cenach mieszkań, dofinansowanie w wysokości 5-15% wartości mieszkania to nie jest dużo. Za to warunki, które musi spełnić rodzina, aby się na dofinansowanie załapać, nie są wcale łatwe do spełnienia.

Po pierwsze: lokal musi być od dewelopera
Po drugie: niezbędny jest kredyt hipoteczny
Po trzecie: są określone pułapy cenowe. Znaczenie ma tez metraż
Ostatnia sprawa: Najwyższą dopłatę dostaną ci, którzy mają dziecko (lub dwoje dzieci) i planują powiększenie rodziny.

O ile ostatni punkt brzmi w teorii bardzo sensownie, to pozostałe są bardziej "probankowe". Fala krytyki naprawdę nie powinna nikogo dziwić. A jednak - rząd zdziwiony, jak zwykle :).