Adwokat

legis non excusat. Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podnosić, iż zachował się niezgodnie z normą dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu. Dla

Adwokat

Ignorantia iuris nocet - podstawa prawa

Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi) ? jedna z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego, pokrewna do Ignorantia legis non excusat.

Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podnosić, iż zachował się niezgodnie z normą dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu. Dla poprawnego stosowania tej zasady konieczne jest, aby wszystkie akty prawne były publikowane w sposób umożliwiający każdemu zapoznanie się z nimi (w Polsce jest to realizowane poprzez obowiązek publikacji powszechnie obowiązujących źródeł prawa w Dzienniku Ustaw, a pozostałych aktów w Monitorze Polskim).

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignorantia_iuris_nocet


Złe prawo - na przykładzie prawa budowlanego

Prawo budowlane w naszym kraju jest bardzo skomplikowane i nadmiernie restrykcyjne. Wielu ludzi łamie to prawo z powodu niewiedzy - mało kto wie, że postawienie ogrodzenia wymaga co najmniej zgłoszenia. Napisałam co najmniej, ponieważ jeżeli chcemy postawić coś solidniejszego, niż zwykła siatka, potrzebne będzie... tak, dokładnie - POZWOLENIE NA BUDOWĘ.

Regularnie pojawiają się informacje o tym, że pozwolenie na budowę zostanie zniesione, jednak póki co - nic takiego się nie stało.

Wielu z nas odetchnęłoby z ulgą, jeżeli przepisy prawa budowlanego uległyby liberalizacji. Jednak na razie to tylko pobożne życzenia.

Kary za samowole budowlane są wysokie, a to co kwalifikuje się pod to pojęcie może przerazić.

Pozwolenie na budowę znacznie wydłuża proces powstawania budynku, ponieważ na wszystkie potrzebne dokumenty, trzeba czekać. A jest tego naprawdę dużo. Czy warto poczekać z budową domu na liberalizację przepisów? Nie sądzę. Ponieważ może się okazać, że się nie doczekamy.


A może na prawo?

Młodzi ludzie zadają sobie pytanie ? czy prawo to dobra droga w życiu? Czy studia opisywane jako wymagające zapewnią pracę? Jak wygląda sytuacja z ważnymi dla wielu aplikacjami? Odpowiedzi na te znaki zapytania są dosyć złożone i mogą się różnić w zależności od prywatnych przeżyć danego odpowiadającego.
Z jednej strony rozpoczynając takie studia należy mieć świadomość tego, że nie dla każdego znajdzie się miejsce w adwokaturze, sędziostwie, radcostwie czy prokuraturze. Kierunek wymusza chwilami spore nakłady pracy, ale niekoniecznie gwarantuje to ścisłe związanie z nim życia już po zdobyciu tytułu magistra.
Z drugiej jednak strony wiedza z zakresu prawa ułatwić może zdecydowanie sytuację na rynku pracy, bo przekłada się na przydatne umiejętności. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby związać się z korporacją i piąć w niej do góry właśnie dzięki posiadaniu wiadomości ułatwiających zarządzanie działem i unikanie różnych pułapek związanych z trudnymi sytuacjami.